Przejdź do głównej zawartości

Wyszukiwanka na budowie

Lubicie wyszukiwanki? Mój przedszkolak bardzo. Szczególnie jeśli dotyczą jego zainteresowań. Ja natomiast doceniam fakt, że idealnie służą do samodzielnego "czytania". :P

Książeczki te najczęściej nie mają tekstu, ale można przy nich spędzić o wiele więcej czasu niż przy standardowej historii. To świetna opcja dla dzieci, które nudzi czytanie oraz dla tych, które uwielbiają tworzyć własne historie. Z resztą lista ich zalet jest długa. Uczą koncentracji, ćwiczą spostrzegawczość, pokazują związek przyczynowo-skutkowy. Oprócz tego wzbogacają słownictwo, a także mobilizują do opowiadania. 
Naszą ulubioną pozycją z tego rodzaju jest Rok na placu budowy. Z resztą myślę, że z tej serii ("Rok w...") każde dziecko znajdzie coś dla siebie. Mój miłośnik maszyn uwielbia sprawdzać postępy na budowie. Odwzorowuje maszyny budując je z klocków. Poznaje etapy powstawania domu. Uczy się miesięcy i pór roku. Opowiada, co się dzieje, dlaczego, jak i co będzie później. Doceniam to szczególnie, ponieważ dla mojego małomównego synka, każda okazja do wsparcia jego rozwoju mowy jest na wagę złota. 

Ilustracje stworzone przez Adama Nowickiego są idealne. Nie dość, że przedstawił najważniejsze sprzęty to dodał każdemu z nich charakter. Na początku mamy nawet przedstawionych bohaterów, żeby nie było wątpliwości, kto jaką funkcję pełni na budowie. Dzięki temu dowiemy się też do czego służą poszczególne maszyny.

Posiadacie którąś z książek tej serii Wydawnictwa Nasza Księgarnia?

Komentarze